Czy depresja zawsze wygląda jak smutek? Czy można mieć pracę, rodzinę, zdrowie – i mimo to czuć wewnętrzną pustkę? W gabinetach terapeutycznych to częste pytania. Ten tekst jest zaproszeniem do głębszego przyjrzenia się, czym naprawdę jest depresja w ujęciu psychodynamicznym – i dlaczego nie zawsze wygląda tak, jak się ją powszechnie przedstawia.
"Pacjenci często przychodzą z pytaniem: 'Dlaczego czuję się źle, skoro moje życie wygląda dobrze?'" – Nancy McWilliams
Z pozoru wszystko się zgadza: stabilna praca, rodzina, zdrowie, może nawet sukcesy. A jednak wewnątrz jest pusto, jakby coś nie dawało spokoju. Taka narracja nie jest rzadkością w gabinetach psychoterapeutycznych. To właśnie Nancy McWilliams – jedna z najwybitniejszych współczesnych psychoterapeutek psychoanalitycznych – zwraca uwagę, że depresja nie zawsze przychodzi z oczywistym cierpieniem – czasem wynika z życia, które nie jest naprawdę "nasze".
W książce "Psychoanalytic Diagnosis" McWilliams pisze, że osoby o osobowości depresyjnej często są skłonne do rezygnowania z siebie na rzecz spełniania oczekiwań innych. Cytując:
"Osoby o osobowości depresyjnej często starają się być takie, jakich oczekują od nich inni. W tej zależności od zewnętrznych standardów gubią własne potrzeby i tożsamość."
To nie jest smutek wywołany konkretną stratą – to raczej chroniczne zobojętnienie, poczucie winy, utrata sensu. Człowiek funkcjonuje, wypełnia role społeczne, ale w środku czuje się pusty. I często nawet nie potrafi powiedzieć: dlaczego.
Psychoterapia psychodynamiczna nie dostarcza szybkich recept. Nie podaje rozwiązań jak poradnik. Ale oferuje coś głębszego – przestrzeń, w której można przyjrzeć się sobie z perspektywy, której często wcześniej nie było. To dialog – z terapeutą, ale przede wszystkim z samym sobą.
McWilliams pisze, że istotą terapii nie jest wyeliminowanie objawów za wszelką cenę, ale odkrycie, co próbują nam powiedzieć. Bo symptomy – takie jak wewnętrzna pustka – są często nośnikiem prawdy o naszym życiu, która dotąd nie miała głosu.
"Depresyjny styl funkcjonowania nie zawsze objawia się płaczem czy rozpaczą. Częściej jest to chroniczne poczucie niewystarczalności, zobojętnienie i życie pozbawione sensu."
W terapii można odnaleźć autentyczność, która wcześniej została zagłuszona – przez lojalność wobec rodziny, przez wewnętrznego krytyka, przez nadmierną odpowiedzialność. A czasem – po prostu przez strach, że jeśli okażemy się sobą, nikt nas nie zaakceptuje.
Dlatego depresja to nie tylko cierpienie. To też szansa. Szansa na nowy, bardziej prawdziwy kontakt z samym sobą.
Jeśli czujesz, że w Twoim życiu "wszystko jest dobrze", ale w środku brakuje sensu – nie jesteś z tym sam_a. Psychoterapia może być drogą do spotkania z tym, co zagubione, zaniedbane, nieprzyjęte. Czasem wystarczy pozwolić sobie usłyszeć siebie na nowo.
Tekst inspirowany koncepcjami Nancy McWilliams z publikacji "Psychoanalytic Diagnosis" (1994). Cytaty i treść mają charakter edukacyjny i interpretacyjny, użyto ich zgodnie z dozwolonym użytkiem edukacyjnym.